Wow! WOW! WOOOW! Podziwiam cierpliwość. Efekt oczywiście też :) Ale do szali naprawdę trzeba mieć cierpliwość. A staranność wykonania naprawdę zachwyca. Szczególnie "ramka" powoduje u mnie konieczność przytrzymywania szczęki, co by nie opadała. Piękny!!!
Niezwykle dużo pracy włożyłaś w ten cudny szal - gratuluję cierpliwości, ja chyba bym nie dała rady dotrwać do końca PS zapraszam na candy http://namoimpoddaszu.blogspot.com/2012/05/56-candy-na-roczek.html
jest cudowny:)) delikatny super ;) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńśliczny:)
OdpowiedzUsuńAleż to jest piękne:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie piękny szal :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudny szal :-)
OdpowiedzUsuńJesteś zdolna :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Witam! Jeśli to pierwsze koty, to nie wiem jak piekne będą następne. Skromna jestes. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow! WOW! WOOOW!
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość.
Efekt oczywiście też :)
Ale do szali naprawdę trzeba mieć cierpliwość.
A staranność wykonania naprawdę zachwyca.
Szczególnie "ramka" powoduje u mnie konieczność przytrzymywania szczęki, co by nie opadała.
Piękny!!!
debiut udany to teraz czas na kolejne szale :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny Beatko, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny szal:-)
OdpowiedzUsuńNiezwykle dużo pracy włożyłaś w ten cudny szal - gratuluję cierpliwości, ja chyba bym nie dała rady dotrwać do końca
OdpowiedzUsuńPS zapraszam na candy http://namoimpoddaszu.blogspot.com/2012/05/56-candy-na-roczek.html
Potrafisz robić cuda Kochanie:*
OdpowiedzUsuńWow! Piękny!!
OdpowiedzUsuńno i piękny jest ;) bardzo fany! efekt na pewno Ci wynagradza trudy ;)
OdpowiedzUsuńCudny :)
OdpowiedzUsuńCudny ? za mało znaczy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piekna praca
OdpowiedzUsuń