Dzisiaj będę się chwalić. Przed chwilką listonosz dostarczył mi kolejną część biblii dla dziewiarek :D (przynajmniej dla mnie) "Haapsalu sall" - "Haapsalu scarf". Żałuję tylko, że nie ma tam autografu :(
Książkę posiadam dzięki uprzejmości Gosi - dziękuję Ci bardzo jeszcze raz!!!
Cieszę, że na mojej drodze spotykam tak miłych i życzliwych ludzi jak Bernadka i Gosia.
Książka jest naprawdę super!!! Ma 272 strony i napisana jest w dwóch językach - estońskim i angielskim.
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze :) Naprawdę dodają skrzydeł :)
A teraz uciekam nacieszyć się moją "książeczką"
Pozdrawiam
B.
Świetny zakup
OdpowiedzUsuńChętnie bym te biblie chociaż przejrzała... :-)
OdpowiedzUsuńBeti, stajesz się w temacie chust niedoscigniona ekspertka :-)
rewelacyjny zakup . Cieszę się że chusty stały się Twoją pasją
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zakupu. Jednak życzę wielu uniesień dziewiarskich :) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuń